Blaszaną wuwuzelą po głowie
W reportażu Jagielski opisuje, jak Saddam zaczął pracować nad doskonaleniem wuwuzeli: "Wyginał, wyklepywał i lutował trąby coraz większe, dłuższe i donośniejsze. Eksperymenty z blaszanymi trąbkami przerwał, gdy policja zabroniła wnoszenie ich na piłkarskie stadiony, twierdząc, że poza trąbieniem wniebogłosy kibice używają ich także jako broni w potyczkach ze zwolennikami przeciwnych drużyn".
Saddam w rozmowie z Jagielskim nie zaprzecza, że szczególnie trąby zrobione z grubej i twardej blachy przydawały się jako oręż w walce z wrogimi klubami. Sam zresztą nieraz wykorzystywał je właśnie w tym celu.