"Wypełnię wszystko, czego żąda mój Pan"
Oskarżony Anglik nie przyznawał się do winy, gdyż - jak twierdził - oboje od kilku miesięcy przygotowywali się do erotycznych zabaw w "pana i niewolnicę". Okazało się również, że kobieta, rozwiedziona matka z Norfolk, wcześniej wysłała do Locka stanowiący część gry list.
Pisała w nim m.in., że przyzwala partnerowi na to, by potraktował ją jak swą niewolnicę: "Chętnie wypełnię wszystko, czego zażąda ode mnie mój Pan. Pragnę, by robił ze mną cokolwiek uzna za stosowne do północy w sobotę 11 sierpnia 2012 roku. Może to być dla mnie bolesne, jeśli mój pan nie będzie zadowolony ze sposobu, w jaki wypełniać będę moje obowiązki".