Zmierzch Czerwonego Października
Jak napisał Iain Ballantyne , autor książki "Podwodni myśliwi. Kulisy zimnej wojny pod wodą" , służby podwodne zeszły z drogi, którą kroczyły za czasów zimnej wojny, kiedy to pojedyncze okręty klasy SSN zapuszczały się na arktyczne wody. Obecnie atomowe okręty podwodne stanowią element szerszego planu strategicznego. Tomahawki o zasięgu 1500 km na bieżąco otrzymują dokładne dane celów. Niszczą wrogie stanowiska dowodzenia i centra łączności rozmieszczone w głębi lądu. Dziś odpowiednikiem Morza Barentsa stało się Morze Południowochińskie, gdzie, w nadmorskich klifach, powstają bazy skrywające coraz nowocześniejsze i cichsze jednostki.
Chińska ekspansja morska ma na celu zarówno przeciwstawienie się indyjskiej potędze, jak i wyparcie Amerykanów z basenów azjatyckich. Ci ostatni zaś, już 60 proc. swych sił morskich skierowali na obszar Azji i Pacyfiku. Nie bez znaczenia są tu zresztą potężne złoża ropy i gazu na Morzu Południowochińskim i Wschodniochińskim. Nowa zimna wojna wszak - jeśli wybuchnie - nie będzie toczyć się między blokami ideologicznymi, a stanie się wielką grą o kurczące się zasoby naturalne.
Mirosław Szyłak-Szydłowski/ksiazki.wp.pl