Cicha służba podczas zimnej wojny
Fotograf na szczycie masztu
W kwietniu 1956 roku, z powodu tajemniczego zniknięcia pewnego płetwonurka, wzrosło napięcie na linii ZSRR-Wielka Brytania. Aby jednak w pełni poznać tło tych wydarzeń, powrócić należy do roku 1955, kiedy to brytyjska misja dyplomatyczna wizytowała w Leningradzie. Zanim tam dotarli, oczom Anglików płynących w górę Newy lekkim lotniskowcem HMS Triumph, ukazała się imponująca stocznia.
W kwietniu 1956 roku, z powodu tajemniczego zniknięcia pewnego płetwonurka, wzrosło napięcie na linii ZSRR-Wielka Brytania. Aby jednak w pełni poznać tło tych wydarzeń, należy powrócić do roku 1955, kiedy to brytyjska misja dyplomatyczna wizytowała w Leningradzie. Zanim tam dotarli, oczom Anglików płynących w górę Newy lekkim lotniskowcem HMS Triumph, ukazała się imponująca stocznia.
Zgromadzonych tam było kilkadziesiąt okrętów nawodnych i podwodnych na różnych etapach budowy. Rosjanie rychło zorientowali się, że trochę za dużo pokazali, toteż gdy brytyjska eskadra wracała Newą, przed stocznią postawiono zasłony dymne. Nie oszacowano jednak wysokości masztów Triumpha, skąd specjalistom z wywiadu morskiego udało się zrobić zdjęcia.