Bronisław Komorowski
Prezydent RP to jedna z trzech, góra czterech, postaci, które Janusz Palikot przedstawia w Kulisach Platformy w raczej pozytywnym świetle, a pojedyncze uwagi krytyczne są mało znaczące lub bardzo subtelne, szczególnie w porównaniu z tymi, które Palikot rozdaje pozostałym politykom omówionym w jego książce.
Palikot opowiada o swojej bliskości z obecnym prezydentem, a także o tym, w jaki sposób się poznali (spędzali razem sylwestra w leśniczówce koło Janowa Lubelskiego), o wspólnych spływach pontonami, polowaniu na głuszcze czy „bitwach na kacze bomby”.
Według Palikota, Komorowski wcześniej uważał Tuska i jego otoczenie za cyników i nihilistów, a najgorsze rzeczy mówił o Schetynie: „Morderca polityczny, uwikłany w jakieś niejasne interesy, za którym ciągną się ogony”.Palikot określa Komorowskiego jako człowieka przyzwoitego i z zasadami, któremu obcy jest cynizm społeczny (inaczej niż w przypadku Tuska i Kaczyńskiego).
Prezydent rzadko pija wino, gdyż preferuje różnego rodzaju nalewki (podobno sam „produkuje” wyśmienitą nalewkę z agrestu).