Weekend trzeba znać, "Ulissesa" nie
W cytowanym już tutaj wywiadzie pisarz Krzysztof Varga mówi, że książki nie są już pretekstem do ogólnonarodowej dyskusji, "elementem szpanu" czy "pozytywnego snobizmu". Nie kupuje się już książek, dlatego że jest o niej głośno, wszyscy o niej mówią i piszą, więc trzeba ją samemu przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie na jej temat. Co się zmieniło?
"Dzisiaj tego nie ma, raczej każdy chce poznać zespół Weekend, bo to o nim jest głośno. Kiedyś ludzie dla szpanu chodzili z "Ulissesem" albo "Grą w klasy" pod pachą, dzisiaj się raczej na to nie poderwie dziewczyny (śmiech). Dziś to elity, żeby być cool, aspirują do tego, by widzieć, czym się lud podnieca".