Jak łatwo odgadnąć, wokalista Weekendu książek raczej nie czyta.
"Nie jestem sympatykiem lektur, nigdy nie miałem do tego pasji" - mówił Radek Liszewski w "Newsweeku", a pod jego deklaracją mogłaby się podpisać zdecydowana większość Polaków.
Przypomnijmy, że z badań czytelnictwa wynika, iż ponad połowa społeczeństwa nie czyta ani jednej książki rocznie. Co więcej, Polacy mają też problemy z czytaniem jakichkolwiek tekstów dłuższych niż trzy strony. Być może właśnie dlatego zespoły takie, jak Weekend i przeboje takie, jak "Ona tańczy dla mnie" cieszą się u nas tak wielką popularnością?
W końcu dostajemy tutaj zrozumiały i krótki tekst napisany prostym językiem, przekaz, z którym praktycznie każdy może się utożsamić (ona tańczy dla mnie, wszyscy Polacy to jedna rodzina itp.), oraz wpadającą w ucho melodię.