"Kobiety są przedziwne, jeśli o to chodzi"
Na pytanie o to, dlaczego zakochane w jego kumplach dziewczyny, zdradzały ich z Raczkowskim, sam zainteresowany odpowiada, że nie ma pojęcia: "Kobiety są przedziwne, jeśli o to chodzi. Zdarzyło mi się, że jedna z nich, zachęcając mnie gestami i pozwalając na moje gesty, jęczała jednocześnie: "O nie, tylko nie to, nie mogę zdradzić Andrzeja!". Do tej pory zresztą zdarzają mi się podobne przypadki.
Ostatnio - z jedną z naszych wspólnych koleżanek, ale jakby tego było mało, następnego dnia w rozmowie ze mną mówi: "Nie wyobrażam sobie, żebym mogła zdradzić męża". Czyżbym popełnił przestępstwo i wykorzystał upośledzoną osobę?!".
Raczkowski nie ma żadnych wyrzutów sumienia względem swoich kumpli, gdyż wie dobrze, "co oni robią, kiedy tych żon nie ma. Mam ich w związku z tym w dupie".
Zdjęcie zostało wykorzystane w celach ilustracyjnych. Tekst w żaden sposób nie odnosi się ani nie opisuje osób przedstawionych na zdjęciu obok.