Raczkowski czyta to, co Tusk
Jeśli już mowa o dojrzałych lekturach Raczkowskiego, to jednym z autorów, do których sięgnął dużo później jest Witold Gombrowicz. Dlaczego? "Może Gombrowicz był za trudny na tamte czasy? U Gombrowicza jest chyba za duży dystans do rzeczywistości. Stan umysłu w Polsce późnych lat 60. czy początku lat 70. jakoś do Gombrowicza nie pasował. Za mało było jeszcze w nas cynizmu, zbyt dużo problemów materialnych".
Dzisiaj rysownik czyta "to samo co Tusk", czyli książki słynnego austriackiego pisarza Thomasa Bernharda, kontrowersyjnego autora m.in. "Wymazywania" czy "Autobiografii". "Ale ostatnio mało czytam. Dużo pracuję, mam ciągle zajęte ręce. Dlatego słucham radia, audiobooków, czasem włączam telewizję" - dodaje.