Życie we wspólnocie maryjnej
Wyjechałaś do Medjugorie i zamieszkałaś we wspólnocie maryjnej. Zostawiłaś to swoje cudowne kolorowe życie, sławę, pieniądze, przystojnych kochanków. Dlaczego podjęłaś tak desperacką decyzję?
Bo to wcale nie było cudowne życie. Kiedy miałam już wszystko, zaczęłam odczuwać straszną pustkę. Chciałam miłości, tej prawdziwej, której nie można kupić za pieniądze.
A co ze związkami, w których byłaś? Nie było w nich miłości?
Nie. To wszystko było na pokaz, fałszywe, pełne zdrad i braku uczucia. Wszystko po to, żeby pokazać się na okładkach gazet. Gdy po paru latach życia w takim środowisku, wśród tych wszystkich pustych ludzi, zobaczyłam, że nie mam osoby, z którą mogłabym założyć rodzinę, której mogłabym zaufać, powiedziałam sobie głośno, że nie chcę tak żyć. Miałam dosyć. Nie chciałam brać ślubu i się rozwodzić za kilka lat. Nie chciałam rodzić dzieci, bo czułam, że nic im z tego świata nie mogę dać.