Dziewczyna kuzyna Berlusconiego
Od ponad roku jesteś dziewczyną kuzyna Berlusconiego, Paolo Enrico Beretty.
Tak, ale związek jest skomplikowany, jak to ze związkami na odległość. Bo nie mieszkam już w Mediolanie. Moje życie wygląda teraz całkiem inaczej. Pewnego dnia postanowiłam uciec z tamtego świata i wyjechałam do Medjugorie, nikomu nic nie mówiąc. Wyłączyłam telefon, komputer i wyjechałam bez słowa.
Odezwałam się dopiero po dwóch tygodniach, bo wiedziałam, że wszyscy już odchodzą od zmysłów. Narzeczony był u mnie trzy razy do tej pory. Powiedziałam, że nie wrócę. On był w szoku, wciąż jest. Teraz chce przyjechać do mnie na miesiąc. Ale w tym momencie nie wiem, co z nami będzie, czy jest nam pisany wspólny los. Wszystko się okaże…