Dwie strony barykady
Kłys bierze pod lupę życie swoich bohaterów: czy chodzili do kina ze swoimi narzeczonymi? Co jedli? Gdzie mieszkali? Jak próbowali poradzić sobie z nową rzeczywistością? Do pewnego momentu, życiorysy obu mężczyzn są bardzo podobne. Obaj składają podanie o przyjęcie na służbę w Milicji Obywatelskiej - z sukcesem.
"Kiedy Stachu podpisywał milicyjne zobowiązanie, myślał już o tym, że będzie miał pracę, wypłatę, że teraz już może założyć rodzinę. [...] [Jan] podpisuje identyczne zobowiązanie jak to milicyjne Stacha, jedyna różnica to nazwa: Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. [...] Przez kilka miesięcy są [...] w podobnej sytuacji. Jeden i drugi - na państwowej służbie, jeden i drugi z planami na przyszłość. Latem czterdziestego piątego skończą się wszelkie podobieństwa".