Skrupulatny urzędnik
W toku dziennikarskiego śledztwa pojawiają się kolejne pytania: o proces Cichoszewskiego, dlaczego właściwie został zatrzymany. Jego życiorys zostaje odtworzony na podstawie zachowanych dokumentów i relacji świadków.
Podobnie jest z osobą Jana Młynarka - Kłys dociera do informacji, ile razy dowodził plutonem egzekucyjnym (wielokrotnie osobiście wykonując wyroki), a także ile razy bez skutku próbował zwolnić się z pracy.
"Pierwszą prośbę o zwolnienie z WUBP pisał w październiku 1945 roku. Siedem miesięcy od chwili, gdy jego największym marzeniem było służyć w szeregach B.P. [...] Uwzględniając wszystkie czynniki, można przyjąć, że teraz jego pensja to byłoby około 2,5 tysiąca (po odjęciu składek i podatków). Dwa i pół tysiąca nie może być motywacją, dla której strzela się do ludzi co dwa dni".