"Binio Bill nadal w siodle": Udany powrót bohatera [RECENZJA]

W albumie tym przeważają krótkie historyjki, które zajmują od jednej do kilku stron. Przy takiej objętości kluczową rolę odgrywa oczywiście dobry pomysł, a pod tym względem komiksy Jarosława Wojtasińskiego wypadają całkiem przyzwoicie. Jasne, że na przykład nie jesteśmy zaskoczeni niepowodzeniem próby obrabowania banku Rio Klawo, ale i tak z przyjemnością obserwujemy, jak Binio Bill w dość prosty sposób przechytrzył braci Bankoomat.

Możemy się też przekonać, że chociaż inni bandyci wykazują się znacznie większym sprytem (jak choćby przeprowadzając atak z powietrza!), to w starciu z dzielnym szeryfem i tak są bez szans. Warto dodać, że sukces zawdzięcza on tutaj nie tylko refleksowi i zdolnościom strzeleckim, ale wygrywa te starcia również za sprawą umiejętności improwizowania w sytuacjach kryzysowych.

Trzeba przyznać, że Jarosław Wojtasiński świetnie potrafił wykorzystać również postać Dana. Z rozbawieniem obserwujemy choćby, jaki niespodziewany użytek sympatyczny staruszek zrobił z iglaka przywiezionego przed Bożym Narodzeniem przez Binio Billa. Prawdziwą komediową perełką jest zaś historyjka, w której Dan obiecuje pięknej nauczycielce zrobić porządek z uciążliwym szopem, a jego poczynania po kryjomu obserwuje zaintrygowany nimi szeryf. Nie tylko sporo się tutaj dzieje, ale w dodatku co chwilę mamy powody do śmiechu.

Świetnie skonstruowana jest również historyjka o gorączce złota w Rio Klawo. W tym przypadku źródłem zamieszania staje się opowieść starego grabarza o mapie i zakopanym skarbie. Okazuje się, że ten stary spryciarz zapewnił sobie dzięki tym wspominkom wiele darmowych kolejek, ale kluczową informację zachował sobie na koniec, a nieświadomi tego amatorzy szybkiego wzbogacenie się zdążyli już przystąpić do energicznych poszukiwań, które – jak łatwo się domyślić –zastopuje dopiero Binio Bill.

Zdecydowanie warto zwrócić uwagę także na najdłuższą historyjkę, w której główny bohater trafił do Meksyku, gdzie właśnie wybuchła rewolucja. Jesteśmy tutaj świadkami wielu dramatycznych (chociaż często równocześnie zabawnych) wydarzeń, a akcja nie tylko toczy się w błyskawicznym tempie, ale może zaskoczyć czytelników swymi nagłymi zwrotami. Wydaje się wręcz, że tę opowieść można byłoby rozwinąć do rozmiarów całego albumu – co z kolei daje nadzieję, że w przyszłości autor pokusi się o stworzenie takich dłuższych historii.

Z kolei zamieszczone w albumie materiały dodatkowe przybliżają czytelnikom postać autora i pozwalają im zajrzeć za kulisy postawania kontynuacji przygód Binio Billa, ale

nie da się ukryć, że zdecydowanie więcej frajdy dałoby jednak choć kilka dodatkowych stron komiksu. W każdym razie "Binio Bill nadal w siodle" powoduje, że z niecierpliwością będę czekać na następny album Jarosława Wojtasińskiego.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o rozdaniu Złotych Globów, przeżywamy aferę z rewelacjami księcia Harry’ego i z wypiekami na twarzach czekamy na nadchodzące w 2023 roku filmy i seriale. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.