Przyjaźni Niemcy?
Bardzo interesujące są tu fragmenty o biurokratycznych machinacjach hitlerowskich agend oraz zachodnioeuropejskich firmach, których budżet zdecydowanie nie ucierpiał po wybuchu wojny - wręcz przeciwnie, prosperować zaczęły wprost wybornie.
Różnica pomiędzy barbarzyństwem w Europie wschodniej, a swoistą galanterią na zachodzie jest tutaj wręcz porażająca: Francuzi byli zdumieni, że Niemcy zachowują się tak poprawnie i z przyjaźnią. Słowianie takiego wrażenia nie odnieśli.
Owszem, dyrektywy Wehrmachtu obejmowały ochronę zabytków i dzieł sztuki, walczącym zaś nakazano przestrzegać zasad konwencji haskiej dotyczących własności prywatnej, z tym że zarówno w jednym, jak i drugim przypadku podwójne standardy były na porządku dziennym.