5. Miguel de Saavedra Cervantes i "Don Kichote"
Słyszeliście może o komediach Cervantesa? Nie? A może mówią wam coś „Nowele przykładne”? Hmm, również nie, prawda? To może chociaż „Niezwyczajne przygody Persilesa i Sigismundy”? Cervantes to „Don Kichote”.
Ubogi szlachcic Alonzo Quijano z Manczy, bez reszty pochłonięty lekturą romansów rycerskich, popada w obłęd, przybiera imię Don Kichota i w groteskowym przebraniu, na wynędzniałym koniu Rosynancie wyrusza w świat, by wzorem dawnych rycerzy bronić słabych i bezbronnych oraz naprawiać zło. Na swojego giermka wybiera wieśniaka Sanczo Pansę, zaś damą serca czyni wiejską dziewczynę Dulcyneę z Toboso. Don Kichote zupełnie nie liczy się z realiami, żyje marzeniami i ideałami, toczy boje z olbrzymami i czarnoksiężnikami - i jako taki na stałe wpisał się w zbiorową świadomość.