Podejrzanie dojrzały debiut...
Autorski debiut Galbraitha wydał się dziennikarzom gazety bardzo dojrzały, dlatego też szybko nabrali oni podejrzeń, że to pseudonim pisarza z dorobkiem. Podejrzenie wzbudził także wybór wydawcy - tego samego, u którego publikowała wcześniej Rowling.
Co więcej, niezależni eksperci, językoznawcy Peter Millican z Oxfordu oraz Patrick Juola z uniwersytetu Duquesne, znaleźli liczne stylistyczne podobieństwa rzekomego debiutu Galbraitha z językiem "Trafnego wyboru" czy "Harry'ego Pottera" Rowling.