Autobiografia Harry'ego. Książę zdradził, co zrobili z nienarodzonym dzieckiem, gdy Meghan poroniła
Autobiografia Harry'ego odsłania wiele intymnych epizodów z życia Susseksów. Jednym z nich jest to, jak Harry i Meghan poradzili sobie ze stratą swojego nienarodzonego dziecka. Książę ujawnił, co działo się po wyjściu ze szpitala i krok po kroku opisuje, jak wyglądał pochówek maleństwa.
Wspomnienia Harry'ego zebrane w książce o wieloznacznym tytule "Spare" (można go tłumaczyć jako zapasowy lub oszczędzony), oficjalnie pojawi się na sklepowych półkach 10 stycznia, ale już od kilku tygodni do mediów trafiają co ciekawsze fragmenty autografii.
Opinie publiczną - i to nie tylko tę anglojęzyczną - zdążyły już zelektryzować m.in. wyznania Harry'ego na temat inicjacji seksualnej, kontaktu z narkotykami czy też liczby zabitych Talibów w czasie misji księcia w Afganistanie, co wywołało zresztą szczególne poruszenie, zwłaszcza wśród wojskowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Harry i Meghan otrzymali wyróżnienie na gali w nowym Jorku
Harry mierzy się na łamach swojej książki także z wyjątkowo bolesnymi doświadczeniami. Wspomina śmierć matki, opisuje chłodne relacje z ojcem czy konflikt z bratem, ale i wraca do trudnych wydarzeń sprzed kilku lat. Opisuje, jak wraz z Meghan, zachowali się po poronieniu, którym zakończyła się druga ciąża aktorki.
Choć żona Brytyjczyka po raz pierwszy publicznie opowiedziała o tej dotkliwej stracie jesienią 2020 roku na łamach "The New York Times", Harry poszedł w swojej biografii krok dalej, opisując co stało się z ciałem ich nienarodzonego dziecka.
"Wyszliśmy ze szpitala z naszym nienarodzonym dzieckiem. Maleńką paczuszką. Poszliśmy do miejsca, sekretnego miejsca, które tylko my znaliśmy" - napisał Harry we fragmencie książki, który przedpremierowo publikuje m.in. amerykański magazyn "Us Weekly". "Pod rozłożystym drzewem, podczas gdy Meg płakała, wykopałem rękami dołek i osadziłem miękko w ziemi maleńką paczkę" - wspomina na łamach "Spare" młodszy syn brytyjskiego monarchy.
Przypomnijmy, że Meghan i Harry po raz pierwszy zostali rodzicami wiosną 2019 roku, gdy na świat przyszedł ich syn Archie. Rok później, w lipcu 2020 roku, Sussexowie stracili swoje nienarodzone dziecko.
"Wiedziałam, że trzymając w ramionach moje pierworodne dziecko, tracę drugie" - opisywała na łamach "The New York Timesa" Meghan, podkreślając, że poronienie "oznacza rozpacz niemal nie do udźwignięcia, której wielu doświadcza, ale o której mało kto mówi". W czerwcu 2021 roku Meghan i Harry szczęśliwie doczekali się narodzin córki, Lilibeth.