Próba definicji
Pytana, czym jest dla niej miłość, odparła, że wymyka się ona wszelkim definicjom. "W miłości są momenty, gdy czujemy, jak byśmy rozmawiali z niebem czy gwiazdami. Ale życie jest tak urządzone, że ten stan powoli zanika" - zauważyła pisarka.
Nawiązując z kolei do swojej drugiej przygotowywanej książki - o starości - powiedziała, że postęp dał ludzkości średnio 20-30 dodatkowych lat życia. "Nie stworzyliśmy jednak jeszcze filozofii starości. Nie wiemy, co z nią robić. Jedna z moich bohaterek zwierza się, że to najciekawszy moment w jej życiu; a inny stary mężczyzna - że czuje się wreszcie wolny, bo nie musi się uganiać za spódniczkami. A jednocześnie wiemy, że samo odchodzenie jest czymś smutnym" - opowiadała.