Pisarz "przekonał" żonę do aborcji
"Gdy służyłem w armii, otrzymałem promocję oficerską. Był tam wówczas inny oficer, który stracił swój stopień, bo miał drugie dziecko. Bałem się takiej samej kary, więc postanowiłem nie mieć więcej dzieci" - wspominał Mo Yan na antenie Phoenix TV - "Gdyby nie moje egoistyczne ambicje, pozwoliłbym żonie na drugie, a nawet trzecie dziecko".
Ambicje wzięły jednak górę i pisarz podniesionym głosem "przekonał" żonę do aborcji: "Musimy słuchać polityki partii i państwa".