Koniec sielanki
Rodzinna sielanka w domu Osieckich nie trwała jednak długo. Pod koniec lat 60. rodzice poetki postanowili się rozstać. Jak przyznawała, wtedy ojciec "przestał się mną interesować i mama zdominowała życie moje i rodziny". Mówiło się, że powodem rozstania był romans jej ojca ze śpiewaczką Józefiną Pellegrini, ale Osiecka miała inną teorię.
- Tak naprawdę rozstali się, bo nie pasowali do siebie. U nas nigdy nie było domu. Nasza rodzina żyła w dobrze urządzonym mieszkaniu - mówiła. I dodawała, że rodziców praktycznie nic nie łączyło. - Mieli pewną cechę wspólną: niechęć do mieszczuchostwa, szczurzodomiszcz, krucht, placków z zakalcem itp. Może dlatego nie gotuję, włóczę się, nie obawiam się niewygód i obcych ludzi, nie cierpię pogardy dla słabych, jestem otwarta i zamknięta jak koty Thomasa Eliota.