„Nowe” wersje starych książek
Wszystkie te kontrowersyjne wydania to nie żadne odchylenia od normy, a jedynie kontynuacja długiej tradycji pośmiertnego odnawiania dzieł. Czytelnicy nie zdają sobie sprawy, jak wiele klasycznych powieści zostało poprawionych po śmierci ich autorów. Książki wydawane pośmiertnie muszą oczywiście zostać zredagowane, jednak skala redaktorskiej ingerencji często jest ukrywana. Można by twierdzić – i wiele osób istotnie to czyni – że takie zabiegi przynoszą największą korzyść nie autorom czy czytelnikom, lecz wydawcom, oficynom wydawniczym i księgarniom. Jednakże, zdaniem dzisiejszych wydawców i potomków pisarzy, niektóre z tych nowych publikacji mają być ofiarą poświęconą pamięci autorów, obiecują ujawnienie ich ostatnich słów, pokazanie czytelnikom ich prawdziwych uczuć. („Forum”)
Czytaj również:
Rok 2009 w literaturze Azyl: warszawskie ZOO, wrzesień 1939