„Nowe” wersje starych książek
Lish nie był pierwszym wydawcą, który miał zapędy do poprawiania dzieł pisarzy. Kontynuował starą tradycję takich redaktorów jak legendarny Maxwell Perkins z firmy wydawniczej Charles Scribner, który odkrył Scotta Fitzgeralda, wprowadził do literatury największe powieści Hemingwaya i zamienił tysiące stron chaotycznej prozy na dwie książki, które dziś uznaje się za klasykę. Perkins podchodził do dzieł pisarzy w sposób instrumentalny. To on zdecydował, jak ma wyglądać ostateczna wersja Wielkiego Gatsby’ego. Bardzo różniła się ona od wersji samego Fitzgeralda. Tak bardzo, że wydanie manuskryptu pisarza, przed wprowadzeniem do niego zmian sugerowanych przez Perkinsa, ukazało się kilka lat temu pod tytułem Trimalchio – jako wczesna wersja Wielkiego Gatsby’ego. W odróżnieniu od Lisha, Perkinsa chwali się zazwyczaj jako świetnego wydawcę, doskonale potrafiącego rozpoznać autentyczny talent pisarski, a także sprzedawcę i czytelnika w jednej osobie. Pomagał Fitzgeraldowi stworzyć bardziej wyrazistą
postać Gatsby’ego. Perkins miał o wiele więcej taktu niż Lish i nigdy nie posuwał się do pisania od nowa prozy za swych autorów, jednak nie zawsze stosował politykę łagodności. („Forum”)
Czytaj również:
Rok 2009 w literaturze Azyl: warszawskie ZOO, wrzesień 1939