4. Nigdy w życiu - Katarzyna Grochola
"Grafomania. Banalna, źle napisana, nudna. Opowieść o starzejącej się histeryczce. Humor siermiężny, dialogi ociężałe i płaskie. Język sztuczny, rażący komunałami, niewyszukana stylistyka rodem z argentyńskich seriali. Podobnie film, który musiałem oglądać jadąc autobusem do Berlina. Zmora podróży. Fabuła tak cieniutka, jak nić spaghetti. Jednym słowem zakalec. To, że się podoba, mówi wiele o gustach Polaków" - ostro uzasadnia swój wybór jeden z naszych internautów.
Judyta kończy trzydzieści siedem lat, ze złością wspomina mężczyznę, który ją porzucił i nieuleczalnie marzy o wielkim uczuciu. Sama buduje dom na wsi i sama wychowuje nastoletnią Tosię...