Brawurowy plan Pritcharda
Pilot latającej łodzi Grumman Duck, John Pritchard, wymyślił plan, który eliminował konieczność wykorzystywania zaprzęgów oraz oszczędziłby Northlandowi niebezpiecznej wyprawy wzdłuż wybrzeży Grenlandii. Zaproponował, że wyląduje na lodowcu swoją "Kaczką", przetransportuje na nią 2-3 rozbitków i dostarczy ich na pokład kutra. Robiąc kilka takich kursów, uratuje całą załogę. Był tylko jeden problem - nikt dotąd nie lądował na grenlandzkim lądolodzie, by potem zeń wystartować. A akcja miała się odbyć w koszmarnych warunkach pogodowych.
Kapitan Northlanda stwierdził, że lepiej prosić o wybaczenie niż pozwolenie i na wszelki wypadek nie zapytał o zgodę - plan był zbyt szalony. 28 listopada 1942 roku, kuter wpłynął do Comanche Bay, zaś 20 minut później "Kaczka", na której pokładzie byli Pritchard i radiooperator Benjamin Bottoms, leciała w stronę wraku B-17.