Tak jest dobrze i inne opowiadania – Szczepan Twardoch
Szczepan Twardoch ewoluuje w pożądanym przeze mnie-czytelnika kierunku. Otwierający zbiór „Gerd” to jeden z najbardziej brawurowych krótkich tekstów, jakie czytałem po polsku; „Ona płynie w moich żyłach” to horror emocjonalny; „Masara” jest świetna, póki protagonista się nie zmienia; znane już „Dwie przemiany Włodzimierza Kurczyka” są perfekcyjne językowo; „Uderz mnie” jest spokojne i jednak trywialne; wreszcie ostatnie a tytułowe „Tak jest dobrze” każdemu, kto jest rodzicem, wyrwie serce.
Proza Twardocha porywa. Diapazon emocji, sekwencje egzystencjalnych historii przesyconych melancholią, rezygnacją, poczuciem porażki i samotności, ale nie beznadziejności, w jakiś niepojęty sposób podtrzymujące na duchu nawet w obliczu pesymizmu, nicujące bohaterów, a zarazem czytelnika, jednak bez moralnej wyższości, bez kazania.(Wojciech Sosnowski)