Zygmunt Miłoszewski o wątpiących w koronawirusa: "Głupota jest jak wirus - nie wybiera"
Pisarz Zygmunt Miłoszewski przechodzi kwarantannę, ponieważ miał kontakt z osobą chorą, bezobjawową. Mówi WP: - Jeśli nie jesteś lekarzem czy pacjentem w domu pomocy społecznej, to pewnie czujesz się bezpieczny. Bzdura!
Na swoim Facebooku Zygmunt Miłoszewski (autor m.in. "Kwestii ceny") zaapelował dosadnie o noszenie maseczek. "Wirusolog kazał Wam przekazać: noście, kur..., te maseczki". Pisarz jest obecnie na kwarantannie. Spotkał się bowiem z osobą, która 4 czerwca była na pogrzebie Jerzego Pilcha. Miłoszewski podaje, że dwoje uczestników tego pogrzebu trafiło już do szpitala.
Sebastian Łupak: Maseczka coś daje?
Zygmunt Miłoszewski: Oficjalne wytyczne WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia, mówią, że jeśli chcemy ograniczyć możliwość zarażenia się w miejscach publicznych, powinniśmy nosić maseczki. Wszyscy to słyszeliśmy sto razy, ale powtórzę to jeszcze raz: jeśli spotkają się dwie osoby i jedna z nich ma maseczkę, to ryzyko zakażenia się zmniejsza, a jeśli obie mają maseczki, to ryzyko zakażenia jest minimalne.
Trochę już jednak z tymi maseczkami, nawet w sklepach, odpuszczamy…
Wszyscy się wyluzowaliśmy. Oczywiście nie trzeba mieć maseczki, gdy idzie się z psem na spacer do parku. Ale gdy wchodzimy do miejsca zamkniętego, gdzie są inni ludzie, jak sklepy, to zakładajmy ją. Z szacunku dla siebie i innych. Sam nie jestem święty. Kilka razy zdarzyło mi się wejść po chleb czy truskawki bez maseczki. Ale jak wyjdę z tej kwarantanny, to na pewno nie będę już kupował truskawek w sklepie bez maseczki. To nie jest jakieś wielkie wyrzeczenie, żeby ją założyć na pięć minut.
Ludzie mówią: "u mnie w rodzinie nikt nie zachorował, więc może ten wirus nie jest taki groźny, a może go w ogóle nie ma. Może to spisek Billa Gatesa i kompanii farmaceutycznych?"
Głupota jest jak wirus – nie wybiera. Ludzie piszą mi, że maseczki powodują grzybicę płuc, a szczepionki powodują autyzm.
Ludzie zmieniają zdanie dopiero, gdy ich to osobiście dotyka. Jeśli nie jesteś lekarzem, nie jesteś pacjentem w domu pomocy społecznej, nie jesteś górnikiem, to czujesz się bezpieczny. Bzdura. Okazało się, że źródłem zakażeń był pogrzeb Jerzego Pilcha. Ja już wiem o dwóch osobach w szpitalu po tym pogrzebie. Szczerze, to nie chciałbym wylądować pod respiratorem.
Dlaczego trafił pan na kwarantannę?
Spotkałem się z osobą, która na tym pogrzebie Pilcha była. Ot, miła rozmowa o literaturze. Bez maseczek, bo po co? Okazało się, że ta osoba jest chora na koronawirusa, ale bezobjawowa. I zaraża. Więc siedzę teraz w zamknięciu przez swoją własną głupotę. Spotkałem się z tym człowiekiem osobiście, w zamkniętym pomieszczeniu, bez maseczki. Pewnie mi nic będzie, ale gdyby moi rodzice nie wyjechali, gdybym łaził po mieście… mój ojciec ma 80 lat. Łatwo sobie wyobrazić złe scenariusze.
Niektórzy nie noszą maseczek demonstracyjnie, bo to ich zdaniem bzdura. Oni wiedzą lepiej: są wolni i niezależni od lekarzy, od wytycznych rządowych. Twierdzą, że mają swoje dane…
Jeśli ktoś twierdzi, że wirus to bzdura i spisek, i nie nosi maseczki, to nie powinien sięgać potem po pomoc państwową. Skoro jesteśmy wolni i zależni tylko od siebie, skoro nie interesuje nas los innych, to bądźmy naprawdę wolni: nie sięgajmy po pomoc finansową, po ulgi ZUS-owskie, itp. Jeśli ostentacyjnie nie nosisz maseczki, to ostentacyjnie nie proś o pieniądze. Wolałbym, żebyśmy nie mieli przez tych ludzi jesienią nowego lockdownu. Ja akurat będę robił to, co zawsze, czyli siedział przy biurku i pisał. Ale inni? Ile znów stracą, z czego opłacą rachunki?
Zaszczepi się pan?
Nie mam z tym żadnego problemu. Nie uważam szczepionek za spisek ani wymysł szatana. Szczepionki są wspaniałym narzędziem ludzkości, które uwolniło nas od chorób dziesiątkujących ludzkość od pokoleń.
Jak pan ocenia działania polityków polskich w sprawie koronawirusa?
Na szczęście Polska nie została tak mocno dotknięta, jak inne kraje, Włochy, Hiszpania czy Wielka Brytania. Dlaczego? Nikt nie wie. Może pomógł nam lockdown? Może mamy inny styl życia? Mniej się przemieszczamy?
Nie wiem, co jest zasługą działań rządu, a co nie. Nikt chyba tego nie wie. Wciąż siedzimy w krowie, a z jej wnętrza ciężko dostrzec, że jest się w krowie. Pandemia trwa, więc musimy poczekać z ocenami. Nie ma sensu bawić się w zgadywanki.
Wydaje mi się, że po pandemii będziemy mieli jeszcze więcej teorii spiskowych niż dotąd. Nie boi się pan świata, który będzie jeszcze mniej racjonalny niż do tej pory?
Historie spiskowe są stare jak świat, to część naszej natury. Tak przecież powstały religie - jako spiskowa odpowiedź na tajemnice świata. Ludzie zawsze próbują sobie jakoś wytłumaczyć niezrozumiałe zjawiska i teraz jest tak samo. Jest jakaś choroba, nie rozumiemy jej, więc to pewnie przez maszty 5G. No tak, to ma sens! Ludzkość się specjalnie nie zmienia.
Zygmunt Miłoszewski to 44-letni polski powieściopisarz, laureat Paszportu "Polityki". Popularność zyskał jako autor powieści kryminalnych. Jest także współtwórcą scenariuszy filmowych i telewizyjnych.