Dlaczego?
Grażyna Jagielska czasami pytała męża, dlaczego wciąż jeździ na kolejne wojny. Innymi słowy - dlaczego jej to wszystko robi? Dlaczego naraża ją na tak wielki stres, nerwice, lęki, wielogodzinne, wielodniowe, niekończące się czekanie na jego powrót lub informację o jego tragicznej śmierci? Czy chodzi o sławę? O nagrody? O pieniądze?
"Gniewało mnie, że nie chodzi o takie proste sprawy jak sława czy pieniądze. Wtedy można by walczyć z pokusą, jakoś się jej przeciwstawić, ale my nie wiedzieliśmy, co nas pcha do przodu. [...] Jest coś, co sprawia, że ten zawód pochłania ludzi bez reszty, to rozumiałam. Nie potrafiłam tylko zrozumieć, co powoduje, że relacjonowanie wydarzeń jest takie fajne. Jest takie cholernie fajne, że potem prawdziwe, realne życie wydaje się niepełne, podszyte tęsknotą" - czytamy w "Miłości z kamienia".