Szczęśliwe zakończenie?
Koszmar, w jakim znalazła się Cathy zakończył się happy endem. Był to jednak gorzki happy end, bo po latach zaczęły wychodzić trupy z szafy. Jeszcze w 1994 roku Tobin został skazany za brutalny gwałt na dwóch 14-latkach. W więzieniu spędził 10 lat. Dwa lata po wyjściu, w 2006 roku poznał Angelikę Kluk - pochodzącą ze Skoczkowa studentkę skandynawistyki. Zgwałcił ją i zamordował, a ciało ukrył pod podłogą w kościele, w którym pracował. Śledczy twierdzili, że dziewczyna wciąż żyła, gdy Tobin przybijał nad nią deski.
Dzięki śledztwu w sprawie zaginięcia Angeliki wyszło na jaw, że Tobin jest seryjnym zabójcą. Pierwszą jego ofiarą była bowiem 15-letnia Vicky Hamilton. Jej zwłoki policja odnalazła przeszukując dom byłej żony Tobina - zakopane w garażu. Przeleżały tam długich 15 lat, gdyż dziewczyna została porwana i zamordowana w 1991 roku. Drugą ofiarą zwyrodnialca została 18-letnia Dinah McNicol. Zaginiona w 1991 roku autostopowiczka miała pecha i pozwoliła się podwieźć Tobinowi. Szkot jest także podejrzewany o morderstwa popełnione przez tajemniczego Biblijnego Johna, seryjnego zabójcę, który w latach 1968-69 zabił w okolicach Glasgow trzy kobiety. BBC podawało swego czasu, iż Tobin przyznał się w więzieniu do 48 ofiar.
Na zdjęciu: kwiaty i flagi pod kościołem, w którym znaleziono zwłoki Angeliki Kluk