Drewnowski: "Nic nie zapowiadało tej katastrofy"
"Poznaliśmy się w 1946 roku na spotkaniu młodych wówczas poetów i pisarzy. Spośród nich dwaj byli najwybitniejsi: Tadeusz Borowski i Tadeusz Różewicz" - wspomina literaturoznawca i krytyk literacki Tadeusz Drewnowski - przyjaciel Różewicza i autor książki "Walka o oddech. Bio-poetyka. O pisarstwie Tadeusza Różewicza". >br> "Był poetą docenianym przez ilość publikacji, ilość czytelników. Jednocześnie był poetą wciąż dyskutowanym, ponieważ jego twórczość to był nowy typ poezji polskiej. Takie dzieła nie przechodzą gładko, zawsze mają swoich przeciwników. Ale Tadeusz cenił także swoich przeciwników. Wprowadzali go na tor dalszej twórczości.
Jego śmierć to niepowetowana strata, był niezastąpionym człowiekiem. Przypuszczam, że wielu młodych to zrozumie i będzie w jakimś sensie próbowało kontynuować dzieło Tadeusza. To konieczność polskiej literatury.
Wiadomość o jego śmierci jest zupełnie nieoczekiwana, byliśmy w stałym kontakcie telefonicznym. Dosłownie przed paroma dniami rozmawiałem z Tadeuszem, wybierał się do Konstancina, tam mieliśmy się spotkać. Nic nie zapowiadało tej katastrofy".