Jakkolwiek byśmy dziś oceniali samego Marszałka Piłsudskiego czy poszczególne jego decyzje polityczne, nie da się zaprzeczyć, że należy on do postaci mających trwałe miejsce w historii Polski. A wśród nich – do najbardziej kontrowersyjnych, które już za życia budziły tyleż emocji pozytywnych, co negatywnych. Jeśli zechcemy sobie wyrobić na jego temat opinię na podstawie tego, co o nim napisali biografowie, będziemy musieli się przegryźć przez dziesiątki tekstów sceptycznych, entuzjastycznych, neutralnych, pisanych przez ludzi, którzy znali go osobiście i przez takich, którzy odtwarzali koleje jego losu w oparciu o źródła sprzed kilkudziesięciu lat. A i tak nie jest powiedziane, że to wszystko złoży się w spójny obraz. Może więc istnieje jakiś „klucz do Piłsudskiego”, który umożliwi nam wyrobienie sobie na jego temat obiektywnego poglądu?
Taki właśnie obiecujący tytuł – Klucz do Piłsudskiego - nadał swojej pracy napisanej kilkanaście lat po śmierci Marszałka przebywający wówczas na emigracji w Londynie publicysta, były piłsudczyk, Stanisław Mackiewicz, podpisujący się pseudonimem „Cat”. Jeśli zaczniemy czytanie bez zaglądania do środka czy na koniec, może nam się wydawać, że po wstępie („Z lotu ptaka”) i pierwszym rozdziale („Pochodzenie i dzieciństwo”) nastąpi metodyczna analiza kolejnych etapów biografii portretowanej postaci. Ale oto już tytuł następnego rozdziału może nas zbić z tropu. „Rewolucjoniści rosyjscy”? A cóż im do naszego Marszałka? W spisie treści znajdziemy zresztą więcej tytułów, które na pierwszy rzut oka nie wydają się bezpośrednio związane z jego kolejami losu: „Żydzi wśród socjalistów”, „Wojna japońska”, „Hapon i Azef”. Zagłębiając się dalej w tekst, możemy się zorientować, że jest to w pełni zgodne z zamysłem autora – ów „klucz” ma być bowiem kluczem do Piłsudskiego nie jako osobowości per se, lecz jako człowieka
prezentującego określoną postawę i podejmującego określone decyzje. Oczywiście, cechy osobnicze, jak temperament i poziom inteligencji, w tym aspekcie są nader istotne, lecz szczególne warunki historyczne, polityczne, społeczne, w jakich dana osoba dorasta i kształtuje swoje poglądy na świat, mogą zrównoważyć lub przeważyć szalę w jedną czy drugą stronę. I temu właśnie – konstelacji warunków, w jakich upływała młodość i pierwsze lata dojrzałości późniejszego Marszałka, nie tylko w miejscu, gdzie aktualnie przebywał, ale w całym imperium rosyjskim – poświęcił Mackiewicz swoje rozważania, spisane kształtną, bogatą polszczyzną, która i dzisiejszym publicystom historycznym mogłaby służyć za wzór.
Jest to książka, po którą mogą sięgnąć zarówno czytelnicy wymawiający nazwisko Józefa Piłsudskiego z nabożną czcią, jak i oceniający go krytycznie lub zgoła niechętnie; w tych pierwszych lektura może umocnić przekonanie o słuszności dotychczasowego sądu (zwłaszcza, gdy przeczytają ostatni akapit – jedyny w całym tekście zdradzający osobisty stosunek autora do podmiotu rozważań), tym drugim pozwolić na zrozumienie pewnych aspektów jego postępowania. Nie jest to natomiast pozycja idealna dla tych, których wiedza o Marszałku ogranicza się do znajomości podstawowych wydarzeń z jego życia i tekstu kilku pieśni legionowych – zdecydowanie lepiej najpierw zapoznać się z „prawdziwą” biografią pióra Garlickiego czy Sulei, a dopiero potem sięgnąć po opracowanie Mackiewicza, stanowiącą ich doskonałe dopełnienie.