Zmarł Aleksander Sołżenicyn
Szef francuskiego MSZ Bernard Kouchner ocenił w poniedziałek, że zmarły przed północą rosyjski pisarz i dysydent z czasów komunistycznych Aleksander Sołżenicyn był człowiekiem odważnym i ucieleśnieniem walki z sowieckim totalitaryzmem.
- Jego dzieła są wzorem dla wszystkich tych, którzy we Francji czy gdzie indziej uważają prawa człowieka za wartość bezwzględną - dodał minister w komunikacie.
To do Francji właśnie potajemnie przedostał się rękopis najsłynniejszego dzieła Sołżenicyna - Archipelagu Gułag i tutaj został po raz pierwszy wydany w 1973 roku.
Prezydent Nicolas Sarkozy jeszcze w nocy oddał hołd rosyjskiemu pisarzowi - jak to określił - jednemu z największych sumień Rosji XX wieku. „Nieprzejednanie, jego idealizm oraz długie i burzliwe życie czynią (z Sołżenicyna) postać romantyczną, następcę (Fiodora) Dostojewskiego.”
Były prezydent Jacques Chirac nazwał zmarłego wielkim bojownikiem o prawdę, która przyczyniła się do pojednania Rosjan z ich przeszłością.