Niechęć do tekstów batalistycznych
Jako że jest to autorska antologia, teksty do niej dobierane były według gustu Mariusza Szczygła, choć z pomocą rady programowej antologii (Hanna Krall, Elżbieta Sawicka, Małgorzata Szejnert i Kazimierz Wolny-Zmorzyński): "bez udziału czworga wymienionych specjalistów od reportażu i literatury byłbym jak pilot bez parametrów lotu. Dzięki nim musiałem się trzymać określonego pułapu, a jeśli dopuściłem do zniżenia maszyny, to tylko dlatego że niżej był jakiś arcyciekawy, niespotykany widoczek i chciałem zrobić przyjemność pasażerom. Szybko jednak znów się wzbijaliśmy".
Redaktor tomu starał się jednak, by jego gust nie zawsze dominował. Przykładem teksty batalistyczne, których szczerze nie znosi. Twierdzi wręcz, że takie klasyczne teksty, jak "Westerplatte" czy "Bitwa o Monte Cassino" Melchiora Wańkowicza to dla niego "tortura z wbijaniem igieł pod paznokcie".
Tak się jednak złożyło, że "Julianna Jonek, która zdecydowanym tonem recenzowała każdy znaleziony przez nas tekst, uwielbia relacje z bitew i działań wojennych. Na przykład ze wszystkich reportaży Mariana Brandysa najwyżej oceniła właśnie ten batalistyczny, który mnie odstrasza już pierwszymi zdaniami - "Ostatnią bitwę" opowiadającą o kampanii wrześniowej. Poparła ją w tym Hanna Krall ("Ta Bitwa jest wspaniała!") i nie protestowałem".