Różne poglądy i kultowe reportaże
"Po publikacji autor ukrywał się przez jakiś czas u robotników z Nowej Huty, w końcu jednak władze uznały, że taktyczniej będzie zwolnić władze zakładu, a Kapuścińskiemu dać medal. Ale też właśnie wtedy zaczęto go wysyłać za granicę, aby ostrzył sobie pióro na innych państwach" - opowiada Szczygieł.
Redaktor antologii podkreślał, że wśród autorów znajdziemy reporterów o bardzo różnych poglądach politycznych: "Ich zapatrywania, opcja polityczna czy przynależność do jakiejkolwiek organizacji nie miały wpływu na ocenę atrakcyjności tekstu. Są w "100/XX" antykomuniści, jak bracia Mackiewiczowie, jest endek Teodor Tomasz Jeż, są zatwardziali komuniści, tacy jak Wanda Wasilewska (na zdj.) czy Wiesław Górnicki".
W antologii znalazły się reportaże kultowe dla różnych środowisk, jak tekst Barbary Pietkiewicz "Gorzki fiolet" z 1981 roku, który uważany jest przez środowiska genderowe i gejowskie za pierwszy w PRL-owskiej prasie reportaż o homoseksualizmie. Jest też pierwszy reportaż na zakazany przez całe dekady PRL-u temat losów polskiej arystokracji po zwycięstwie władzy ludowej ("Mitra pod kapeluszem" Małgorzaty Szejnert), a także reportaże opisujące ważne wydarzenia z wieloletniego dystansu, bo wcześniej nie pozwalała na to cenzura lub nie można było dotrzeć do dokumentów, jak teksty o aferze mięsnej czy powojennym losie AK-owców.