Zemsta na Clintonie
Kłopoty finansowe Lewinsky jawią się więc jako główny argument za jak najbardziej odważną, a tym samym świetnie się sprzedającą spowiedzią. Ale to nie wszystko, jako że nie mniejsze znaczenie ma też drugi powód, tj. chęć zemsty byłej stażystki na prezydencie Clintonie.
Lewinsky nie bez racji uważa, że nieprzyjemne skutki "afery rozporkowej" skupiły się głównie na niej, a nie na sprawcy, czyli Clintonie. Choć po ujawnieniu afery była stażystka unikała rozgłosu, miała problemy z ułożeniem sobie życia na nowo i bez większego powodzenia próbowała swoich sił w kilku zawodach. Przynajmniej jeśli wierzyć jej deklaracjom, publicznym narzekaniom i żalom.