Zdrovve Love. Marek Skiba walczy z "ohydnym złem". Tata-katolik kontra edukacja seksualna
Marek Skiba, były katolicki kandydat na prezydenta Gdańska, walczy z edukacją seksualną w miejskich szkołach. Uważa, że to ohyda, zło i destrukcja. O sprawie zrobiło się głośno, więc dostał zaproszenie do TVP oraz poparcie małopolskiej kurator oświaty.
Gdy do niego dzwonię, Marek Skiba jest akurat w drodze z Gdańska do Warszawy. Jedzie do programu Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać" w TVP. Nie ma czasu na skomentowanie zamieszania związanego ze sprawą bilbordów, które pojawiły się na ulicach Gdańska, ani swojej batalii z programem edukacji seksualnej skierowanym do nastolatków - uczniów gdańskich szkół średnich.
Skiba walczy z edukacją seksualną w Gdańsku - w programie Pospieszalskiego będzie opowiadał całej Polsce, z kim, dlaczego i jak walczy. Na razie – w drodze do Warszawy – prosi o modlitwę za rodzinę i ojczyznę.
Tylko dla chętnych
Z czym wojuje Skiba?
W zeszłym roku, tylko dla chętnych, miasto wprowadziło w gdańskich szkołach program nowoczesnej edukacji seksualnej Zdrovve Love.
To zajęcia pozalekcyjne dla uczniów szkół średnich w wieku 16 lat. Na zajęciach, prowadzonych przez przeszkolone osoby, można zdobyć wiedzę na temat dojrzewania, rozwoju psychoseksualnego, hormonów czy antykoncepcji (w tym jak prawidłowo założyć prezerwatywę). Są też lekcje o miłości, prawdziwym uczuciu, o zaufaniu i bezpieczeństwie, konieczności rozmowy między partnerami.
Edukacja seksualna to w Polsce temat tabu. "Warto zacząć od dwulatka"
Zajęcia są wyłącznie dla chętnych, rodzice muszą wyrazić na nie zgodę i podpisać specjalne oświadczenie. Cieszą się znikomą popularnością. Jak mówi koordynatorka projektu Zdrovve Love Anna Michalska, w zeszłym roku szkolnym zapisało się na nie 171 młodych ludzi na 4 tysiące uczniów.
W tym roku szkolnym nie jest lepiej: w jednym z liceów w Gdańsku na 240 uczniów zapisało się zaledwie sześć osób.
Skąd takie małe zainteresowanie nowoczesną edukacją seksualną?
Michalska: - Myślę, że chodzi o lęk i strach. Dyrektorki szkół oglądają telewizję publiczną, słyszą, co mówi PiS, co mówi Ordo Iuris i się po prostu boją. Rodzice mówią, że przecież ich nikt nie edukował, a mają dwójkę dzieci. Oni się boją, że ja jestem pedofilem, że demoralizuję dzieci. Gdy idę do szkoły na wywiadówkę, rodzice już czekają. Mają stoliczek i rozdają swoje ulotki, straszące mną i seksem.
Zdrovve Love? Kto upadł na głowę?
Mimo że program jest tylko dla chętnych, a tych jest mało, Stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk wzięło sobie za cel całkowitą likwidację i zakazanie projektu.
Od kilku dni po ulicach Gdańska jeździ auto ciągnące przyczepę z hasłem: "Mamo! Tato! Pomóż! Chroń mnie przed seksualizacją".
Za pomysłem stoją Marek Skiba i członkowie Odpowiedzialnego Gdańska.
Po co ta akcja? Skiba twierdzi, że działa w dobrej wierze: chce ostrzec rodziców, żeby nie zapisywali dzieci do programu. Uważa bowiem, że Zdrovve Love to seksualizacja dzieci, destrukcja gdańskich rodzin, wielkie zło oraz "ohydny projekt, stymulujący do homoseksualizmu".
Skiba w Radiu Gdańsk: - Gdyby rodzice dowiedzieli się, jak zła jest zawartość programu Zdrovve Love, to po prostu podjechaliby z taczkami pod Urząd Miasta i wywieźli włodarzy.
Członkowie Stowarzyszenie układają nawet wierszyki. Oto jeden z nich:
Siekiera, motyka - Zdrovve Love
ktoś tu chyba spadł na głowę.
Siekiera, motyka, gdańska władza
nos w nie swoje sprawy wsadza
Siekiera, motyka, mamo, tatko
miej pieczę nad swą gromadką,
bo czyhają z wszystkich stron
uczyć dzieci gender chcą.
Marek Skiba uważa, że program jest wprowadzany do szkół tylnymi drzwiami i domaga się konsultacji z władzami miasta. Te odpowiadają, że po pierwsze program jest dobrowolny, a po drugie był już konsultowany z psychologami, psychiatrami, seksuologiami i ginekologami.
Anna Michalska, seksuolożka: - Ja, tak jak pan Marek Skiba, jestem przeciwko seksualizacji dzieci. Tylko różnią nas sposoby na realizację tego celu. On uważa, że jak nie będziemy o tym mówić, to nie będzie tematu. Ja uważam, że młodzież powinna wiedzieć, co to jest zły dotyk, a co to jest przyzwolenie i zgoda na seks. Moim zdaniem wiedza oznacza bezpieczeństwo dzieci. Skiba myśli, że brak wiedzy oznacza bezpieczeństwo. Widać, że nie zna dobrze współczesnych 16-latków.
Michalska zapowiada, że program wejdzie wkrótce do sześciu kolejnych szkół w Gdańsku.
Tymczasem małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, poparła walkę ze Zdrovve Love w Gdańsku. Napisała na Twitterze: "(...) środowiska LGBT kłamią, oszukują i deprawują! Nie macie tego dosyć? Działamy!".
Trwa ładowanie wpisu: twitter