Zdrajcy, donosiciele i konfidenci w okupowanej Polsce 1939-45
Portrety zdrajców
W czerwcu mijają dokładnie 73 lata, odkąd charyzmatycznego szefa Armii Krajowej, generała Stefana Grota-Roweckiego wydali w ręce Gestapo konfidenci: Eugeniusz Świerczewski oraz małżeństwo Blanka Kaczorowska i Ludwik Kalkstein. Jednak tylko pierwszy ze zdrajców został przykładnie ukarany za swój czyn. Pozostała dwójka jeszcze przez długi czas donosiła Niemcom o poczynaniach polskiego podziemia. Co kierowało Blanką i Ludwikiem, którzy wcześniej współpracowali z niepodległościową konspiracją, a za swoje zasługi zostali nawet odznaczeni Krzyżami Walecznych?
W czerwcu mijają dokładnie 73 lata, odkąd charyzmatycznego szefa Armii Krajowej, generała Stefana Grota-Roweckiego wydali w ręce Gestapo konfidenci: Eugeniusz Świerczewski oraz małżeństwo Blanka Kaczorowska i Ludwik Kalkstein. Jednak tylko pierwszy ze zdrajców został przykładnie ukarany za swój czyn. Pozostała dwójka jeszcze przez długi czas donosiła Niemcom o poczynaniach polskiego podziemia. Co kierowało Blanką i Ludwikiem, którzy wcześniej współpracowali z niepodległościową konspiracją, a za swoje zasługi zostali nawet odznaczeni Krzyżami Walecznych?
"Podczas II wojny światowej na okupowanych ziemiach polskich nie powstała żadna struktura ani polityczna, ani administracyjna, która kolaborowałaby z okupantem niemieckim. Była to sytuacja wyjątkowa w Europie zniewolonej przez III Rzeszę" - zauważa Andrzej Zasieczny , autor książki "Zdrajcy, donosiciele i konfidenci w okupowanej Polsce 1939-45" . A trzeba pamiętać, iż w prawie wszystkich państwach podbitych lub wchłoniętych przez III Rzeszę w tym okresie, istniały kolaborujące z Niemcami lub ściśle przez nich kontrolowane rządy lokalne, albo struktury parapaństwowe. Polska była chlubnym wyjątkiem.