Rozwiązła to mazurska wieś otoczona lasami i trzema jeziorami. Poczta, dwie knajpy, domek leśniczego i kilkadziesiąt innych budynków. Dacza Edwarda Czerskiego leży na samym skraju wioski, z dala od wakacyjnej komercji, profesjonalnych wczasowiczów i nadto hałaśliwej bezstroski. Stary uczyniił z niej swój azyl, fortecę zbudowaną z książek, albumów i gazet. Mazurski ład i spokój narusza wizyta wnuka Edwarda - Adama oraz jego partnerki- Zofii Rogały. Zofia jest 18 lat starsza od Adama, ale związek, który tworzą zdaje się być tym ostatecznym i docelowym. Adam kocha Zofię bezwarunkowo; ignoruje schematy, konwenanse oraz społecznie oczekiwaną „poprawność”. Jego bezwględna akceptacja wobec wszystkiego, co dotyczy ukochanej zostaje jednak zakwestionowana. Okazuje się, że nie musi przedstawiać Czerskiemu swojej kobiety, ponieważ ten doskonale ją kojarzy... „(...) gdy ujrzałem po trzysiestu paru latach Hankę, Hankę Rogalę, i to w Rozwiązłej, gdzie dla mnie wszytsko się zaczęło i skończyło, rozwiązało, stosując
trochę banalną grę słów, życie zatoczyło koło, początek dotknął końca i najwłaściwiej byłoby opuścić magiczny krąg istnienia”.
Powieściowy debiut Jarosława Kamińskiego, dotychczas poety, scenarzysty i dramaturga, to spektakularny popis słowa i myśli. Rozwiązła stanowi syntezę wiedzy, wyobraźni i niekwestionowanego talentu. Fikcja swobodnie przeplata się z realiami, wymysły skutecznie pozorują prawdę. W treść swojej opowieści Kamiński nienachalnie wtrąca wątki religijne, filozoficzne i historyczne. Losy zbudowanych przez siebie postaci osadza w losach Polski – w holocauście, komunizmie oraz Marcu’68. Każda biografia ma swój kontekst, każdy życiorys uwarunkowany jest szerszym tłem społecznym. Ostatecznie nie zawsze można kochać tak jak się chce, niekiedy trzeba kochać odpowiednio, poprawnie, zgodnie z panującym dyskursem. Czytając Rozwiązłą uświadomiłam sobie, że polscy autorzy rzadko uwzględniają w swoich tekstach temat miłości; najprawdopodobniej w dużej mierze z obawy przed banałem i literacką tandetą, przed ryzykiem stania się kolejnym Januszem L. Wiśniewskim . Kamiński pisze o miłości w tym najgłębszym i najprawdziwszym znaczeniu, a jego powieść pozostaje przeciwieństwem jakiejkolwiek formy kiczu. Okazuje się, że nawet najbarcziej cyniczni, awangardowi i rozpici outsiderzy potrafią kochać, bez zbędnej maniery i egzaltacji. Zwłaszcza w Rozwiązłej.