Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:19

Zagoń rozum do roboty!

Zagoń rozum do roboty!Źródło: Inne
dm230m2
dm230m2

Coraz częściej słyszymy, że dla pracodawcy liczą się nie tylko odnotowane na papierze kompetencje pracownika, ale także jego umiejętność kreatywnego myślenia. W towarzystwie dominują jednostki wyjątkowo przebojowe, będące w stanie skupić na sobie uwagę innych. W szkole wyróżniani są tylko ci uczniowie, którzy często zabierają głos. Do przemawiania i zaskakiwania swoją erudycją nie wszyscy mamy jednak wrodzone zdolności. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że większość z nas ich zwyczajnie nie ma. Ile razy mieliśmy ochotę coś powiedzieć, ale obawialiśmy się krytyki? Jak często ktoś wystawia naszą cierpliwość na próbę, a my nie możemy zdobyć się na jakikolwiek odwet? Ile dyskusji odbyło się bez naszego udziału tylko dlatego, że nie wiedzieliśmy, jak się do niej włączyć? Edward de Bono podpowiada nam, jak w przyszłości uniknąć tego typu sytuacji, w jaki sposób rozwinąć swoją kreatywność i zabłysnąć w towarzystwie, stając się nie tylko wzorowym słuchaczem, ale i mówcą. A trzeba przyznać, że jest to
nauczyciel nie byle jaki. Na swoim koncie ma sześćdziesiąt siedem książek, przetłumaczonych na trzydzieści siedem języków. Accenture, główna firma konsultingowa, uznała go za jednego z pięćdziesięciu najbardziej wpływowych myślicieli biznesu, zaś zespół naukowców z Południowej Afryki umieścił go na liście dwustu pięćdziesięciu ludzi, którzy mieli największy wpływ na ludzkość w całej historii. Te fakty mówią same za siebie.

Najnowsza książka de Bono nie tylko zdradza nam, czym powinien odznaczać się tytułowy piękny umysł, ale też instruuje nas, jak do niego dążyć. Autor jest bowiem zdania, że IQ, wiedza czy wyjątkowa osobowość to nie wszystko. Ważne jest jeszcze, aby umieć pracować nad własnym umysłem i nauczyć go trudnej sztuki kreatywnego myślenia. I nie chodzi mu bynajmniej o to, by wyszkolić liderów czołowych przedsiębiorstw czy pogromcę wielkich retorów, ale by każdego z nas oswoić z prostymi technikami konwersacji, których stosowanie może przynieść świetne rezultaty nie tylko na polu zawodowym, ale i prywatnym. Udowadnia, że bycie interesującym każdego dnia jest dużo ważniejsze niż wygrywanie jednostkowych dyskusji. Nie chodzi bowiem o zaistnienie w jednym momencie czasowym, a o takie dopracowanie własnego charakteru, które umożliwi nam bycie rozpoznawanym i docenianym we wszystkich relacjach interpersonalnych. Istotne jest też to, że książka de Bono nie jest uniwersyteckim podręcznikiem, którego zasad należy uczyć
się na pamięć jak tabliczki mnożenia. To napisana swobodnym językiem, wzbogacona zabawnymi przykładami i łatwa to przyswojenia instrukcja szkolenia własnego umysłu, której stosowanie pomoże nam znacznie uatrakcyjnić własną osobę.

Mieć piękny umysł zdradza także nowatorskie podejście de Bono do argumentacji, traktowanej jako jedyny i obowiązujący od starożytności sposób myślenia i prowadzenia dyskusji. Autor proponuje tu opracowaną przez siebie już w 1985 roku metodę zamienną, określaną mianem metody myślenia równoległego bądź metody Sześciu Kapeluszy. Jego zdaniem tradycyjna argumentacja jest zbyt czasochłonna i mało skuteczna, ponieważ najpierw każda ze stron musi zaprezentować swoje stanowisko, a później skutecznie go bronić, obalając argumenty przeciwnika. Myślenie równoległe zastępuję tę walkę wspólnym badaniem tematu, które odbywa się równocześnie i daje tym samym barwniejszy obraz sytuacji. W danym momencie dyskusji każdy z jej uczestników przybiera kapelusz tego samego koloru. Biały oznacza skupienie się na informacjach, czerwony – na emocjach, czarny – na wadach, żółty – na korzyściach, zielony – na twórczym wysiłku, zaś niebieski organizuje cały proces myślenia. Nie tylko pozwala to uniknąć zaciekłych sporów i
związanej z tym straty czasu, ale i zmusić wszystkich uczestników debaty do rozpatrzenia każdego z aspektów danej sprawy. Obok tak innowacyjnych praktyk w książce odnajdziemy też porady, które mogą wydać nam się oczywiste i dobrze znane, a jednak jak dotąd albo w ogólne ich nie stosowaliśmy, albo robiliśmy to ze znikomą skutecznością. I tak de Bono na nowo uczy nas jak się zgadzać i nie zgadzać (bo to, jak się okazuje, również jest sztuką), jak wyrażać własne poglądy, jak reagować na poglądy innych i skutecznie ich wysłuchiwać, jak stać się bardziej interesującym oraz jak uczucia, emocje, wartości, dygresje, prowokacje i postawy wpływają na całość naszego wizerunku w oczach innych. I choć w teorii wszystko to brzmi nieco oryginalnie i niewiarygodnie, to w praktyce sprawdza się ponoć całkiem nieźle. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że o poprowadzenie przez de Bono zajęć z myślenia stara się wiele wiodących międzynarodowych przedsiębiorstw, takich jak IBM, Microsoft, Nokia czy Siemens?

dm230m2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dm230m2

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj