Wywiad z Christopherem Paolinim
6. Tworzenie „swojego” języka dla potrzeb książki jest trudne. Tolkien był językoznawcą, więc znał się na słowach i ich tworzeniu, a i tak dopracowanie języka zajęło mu wiele lat. Jak ktoś, kto nie ma podobnego nawet wykształcenia, i w bardzo niedługim okresie czasu może tworzyć nowy język, a nawet kilka języków? Jak bez faktycznego wykształcenia można pisać tak fantastyczne książki ? Czy to nie utrudnia samej techniki pisania?
Swoim rodzicom zawdzięczam to, że uczyłem się w domu. Gdybym chodził do publicznej szkoły, zakończyłbym edukację w wieku 18 lat, zgodnie z programem. Nauka w systemie domowym pozwoliła mi na szybsze przerobienie programu i ukończenie szkoły w wieku 15 lat, dzięki czemu miałem czas na pisanie. Pisanie książki to ciężka praca, a byłaby jeszcze trudniejsza, gdybym nie miał na to czasu.