Wybory 2020: Szczygieł nagrał "donos" do Unii Europejskiej. "Nasz kraj mentalnie stał się zakładem karnym"
Mariusz Szczygieł opublikował przejmujące nagranie, które trafi do posłów UE. Mówi o dyskryminacji, wykluczeniu i zawłaszczeniu Polski przez PiS i wyborców partii Jarosława Kaczyńskiego.
Na Facebooku Mariusza Szczygła pojawiło się ważne wideo. Reporter, laureat Nike i autor takich książek jak "Gottland" czy "Nie ma", został poproszony przez związek zawodowy pracowników instytucji Unii Europejskiej PluraList o to, aby opowiedział, jak w Polsce mają się prawa człowieka.
PluraList regularnie zwraca się z tym pytaniem do różnych osób ze wspólnoty, a następnie przekazuje nagrania posłom UE.
"Powiedziałem więc o tym, co się u nas ostatnio stało pod patronatem prezydenta RP" – pisze dziennikarz na swoim Facebooku.
Spór o słowa prezydenta nt. LGBT. Rafał Bochenek: "sensem tej ideologii jest relatywizm seksualny"
"Wiele mnie to kosztowało, co może nawet być słychać" – dodaje Szczygieł. Istotnie, trwające bez mała 4 minuty nagranie bynajmniej nie nastraja optymistycznie.
- W ostatnim czasie w Polsce wiele osób ma poczucie, że zostały wykluczone. Wykluczone ze społeczeństwa, wykluczone ze swojego narodu. Prawo i Sprawiedliwość, kiedy dochodziło do władzy, powiedziało tym, którzy czują się wykluczeni, ludziom najsłabszym […], "przywracamy wam godność". A jednocześnie samo zaczęło wykluczać - zaczyna Szczygieł.
Dziennikarz wspomina o Andrzeju Dudzie, "prezydencie wszystkich Polaków", który w kampanii wyborczej nie zawahał się podzielić Polaków na "ludzi i nieludzi".
Oczywiście chodzi o przemówienie kandydata na prezydenta w Brzegu, w którym powiedział, że LGBT to nie ludzie, a ideologia.
- Ten podział przypomina mi podział z zakładu karnego. W polskich więzieniach osadzeni sami dzielą się na ludzi i podludzi. I tymi drugimi są właśnie homoseksualiści lub ci, którzy mają pełnić usługi seksualne. Zaczynam mieć wrażenie, że nasz kraj mentalnie stał się zakładem karnym.
Szczygieł wymienia też epitety używane przez polityków PiS skierowane przeciwko tym, którzy mają inne wartości.
- "Gorszy sort", "zdrajcy i złodzieje", "świnie", "świnie, które trzeba oderwać od koryta", "ludzie specjalnej troski". Prezydent mówił też o "czarnych owcach, których trzeba się pozbyć". Chodziło mu o sądy.
W swoim nagraniu Mariusz Szczygieł zauważa też, że przemoc zaczyna się od języka. Podaje przykład prześladowanych nieheteronormatywnych nastolatków, którzy często mają tylko dwa wyjścia: narkotyki lub samobójstwo. I dodaje: to się niestety w Polsce dzieje.
- To, co przed chwilą powiedziałem, rządzące elity uważają za donos. Każdy, kto w Brukseli opowiada o tym, co się u nas dzieje, skarży się na Polskę, dopuszcza się "narodowej zdrady".
Jednak ta Polska jest dosyć szczególna. Według Szczygła za Polskę politycy PiS uznają tylko siebie i swoich wyborców.
- Oni są patriotami, oni są Polakami, oni są Polską. My wszyscy, którzy mamy inny system wartości, powoli w ich oczach przestajemy być i Polakami, i ludźmi – kończy gorzko Szczygieł.
Wideo nagrane przez dziennikarza zostało opatrzone angielskimi napisami. Nagranie możecie obejrzeć poniżej:
Trwa ładowanie wpisu: facebook