Panie też potrafią zadać cios poniżej pasa
Z rozmiarów cudzych penisów drwią zwykle mężczyźni, ale kobiety także świetnie potrafią razić słowem. Paula Jones, przed którą Bill Clinton zdjął spodnie, twierdziła najpierw jedynie, że "nie był hojnie obdarzony", kiedy jednak rozmawiano z jej agresywną prawniczką, prezydencki członek jeszcze znacznie się skurczył. W nawiązaniu do innych oskarżeń o romanse Clintona padły wtedy słowa: "Nawet gdyby sypiał z tamtymi kobietami, i tak by tego nie zauważyły". To najgorsza obraza, jeszcze dotkliwsza, kiedy wypowiada ją kobieta, której obce jest doświadczenie posiadania penisa.
Ekskochanka byłego brytyjskiego ministra, torysa, okrągłego lorda Soamesa, niemal wbiła mu sztylet w krocze następującym komentarzem: "seks z nim to jakby spadła na ciebie szafka z wystającym kluczem". Jeszcze bardziej szydercza opinia padła z ust ekskochanki ówczesnego brytyjskiego wicepremiera Johna Prescotta - kobieta twierdziła, że jego męskość była niemal niezauważalna, rozmiaru frankfurterki.