Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:19

Wszystkich ze wszystkimi walka o przetrwanie

Wszystkich ze wszystkimi walka o przetrwanieŹródło: Inne
dm230m2
dm230m2

Tytułowego bohatera poznaliśmy już w pierwszej części książki Pawła Kornewa. A część druga jest prostą kontynuacją jego przygód. Przypomnijmy jedynie, że owe przygody przeżywa on (niektóre zresztą jedynie cudem) w świecie Przygranicza, gdzie panuje klimat iście syberyjski, działa magia i obowiązują wybitnie męskie reguły gry. Podobnie jak inni ludzie, sam Sopel także znalazł się tutaj w niezrozumiały dla siebie sposób, opuściwszy naszą poczciwą rzeczywistość. Mieszkańcy Przygranicza muszą stawiać czoła nie tylko klimatowi i sobie nawzajem, ale również przeróżnym tutejszym stworom z piekła rodem, z których wampiry czy wilkołaki wcale nie są najgorsze. Stąd poza warownymi siedzibami każdy chodzi obładowany bronią i cały czas gotów jest jej użyć. Sopel wyspecjalizował się w zwalczaniu wszelkiego zębatego i pazurzastego tałatajstwa, jednak nie był przygotowany na atak ze strony ludzi, którym ufał. Kolejne zamachy na jego życie utwierdzają go w przeświadczeniu, że ktoś postawił sobie za cel pozbawienie go owego
cennego daru. Kto i dlaczego? Sopel gubi się w domysłach. Aby oddalić się od potencjalnych zamachowców, bohater wyrusza z ludnego Fortu na rajd, mający rozpoznać siedziby Śnieżnych Ludzi. Wierzy także, że takie działanie wraz z towarzyszącymi mu przemyśleniami posunie jego prywatne śledztwo do przodu. Ze spokojnego myślenia jednak niewiele wychodzi, bowiem wciąż ktoś podąża tropem patrolu, którego Sopel został dowódcą. Kolejne niebezpieczeństwa, którym on i jego ludzie muszą stawić czoła, zbierają wśród nich krwawe żniwo. Dopiero znalazłszy się na granicy życia i śmierci, Sopel zyskuje szansę rozwiązania zagadki. Czy nie będzie jednak za późno, aby z tej szansy mógł skorzystać?

Sopel to powieść o trudach życia i cenie przetrwania w ekstremalnych warunkach. Jej bohaterowie to bez wyjątku twardziele (choć o różnym stopniu twardości), którzy z równą łatwością sięgają po broń palną, białą, jak i magiczne artefakty bojowe. Ich ulubiona metoda postępowania, nagminnie stosowana zarówno w terenie, jak i w mieście czy w... knajpie, to rozpoznanie walką. Na dobrą sprawę Przygranicze to świat, w którym wszyscy walczą przeciwko wszystkim. Nie tylko mordują się nawzajem ludzie i potwory, ale także rywalizują ze sobą kumple z oddziału, zwalczają się paramilitarne formacje, konkurują ze sobą o wpływy czarnoksiężnicy i rządzący. Jedyne, na co może liczyć w tym świecie osamotniony człowiek, to więzy męskiej przyjaźni. Jednak i one okazują się, niestety, zmienne i niepewne – o czym boleśnie przekonuje się główny bohater.

Czy Przygranicze to metafora naszego świata? Niewątpliwie i owszem. Odmalowana jednak w wyłącznie ciemnych kolorach. Pomimo tego, że wzrok jego mieszkańców jest oślepiany przez biel śniegu i lodu, w ich duszach zalega mrok. To zapewne wpływ niesłychanie trudnych warunków sprowadził ludzką moralność do poziomu podstawowego, niwelując takie niepraktyczne i nieefektywne emocje, jak współczucie, wyrozumiałość, zaufanie, czy bezinteresowność. A może wspomniane warunki obnażyły jedynie prawdziwą naturę człowieka, która ujawnia się za każdym razem, gdy opadnie z niego lukier cywilizacji? Z drugiej strony, czy możemy oczekiwać porywów altruizmu i miłości bliźniego od ludzi, którzy zostali zesłani do okrutnego więzienia i nie mają żadnej nadziei na zmianę na lepsze? Wbrew pozorom na początku XXI wieku takie poczucie beznadziejności nadal dominuje na wielkich połaciach powierzchni naszej planety. Nie tylko gdzieś na Syberii. Ot, i w ten właśnie sposób, przy lekturze z założenia rozrywkowej – militarnej i męskiej –
fantasy naszły nas całkiem poważne refleksje...

dm230m2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dm230m2

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj