XIX-wieczne skandalistki: Modrzejewska i Bernhardt
Grzegorz Wysocki, WP.pl: Czym różnią się dzisiejsze skandale od tych XIX-wiecznych?
Joanna Oparek: O ile w XIX skandal był potrzebny, żeby zwrócić uwagę na wielki talent, to dzisiaj służy często jedynie temu, żeby wyeksponować zgrabny tyłek. To prawdziwy upadek skandalu jako zjawiska - dzisiaj jego bohaterem może stać się byle kto.
Trudno o wielkie skandalistki, tak jak trudno o wielki teatr. Mamy raczej drobne skandaliki na miarę sitcomu. Raczej obciach niż manifest. Skandal przestał być domeną wielkich gwiazd. Nie budzi już oburzenia. Współczesne skandale są po prostu żenujące.