Marek Belka
Marek Belka – profesor ekonomii, działał w ZSP, SZSP i PZPR, w SLD od 1999 do 2005 roku. Premier od 2 maja 2004 do 31 października 2005 roku. Od stycznia 2009 r. dyrektor Departamentu Europejskiego Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
_**Po co był ten słynny podatek Belki?**_
Istnieje w każdym dobrze rozwiniętym systemie podatkowym w myśl zasady, że wszystkie dochody winny być w miarę jednakowo opodatkowane. Dlaczego więc u nas dochody z giełdy albo renty bankowej miałyby być bez podatku?
_**Musiał pan studentom ograniczyć ulgi na przejazdy koleją?**_
Przyznaję, to był mój kardynalny błąd. Zysk z tego był niewielki, dla studentów obciążenie ledwo zauważalne, ale to dodało im wiatru w żagle i mogli poszaleć, hałaśliwie demonstrować! Tyle tylko, że przy ich protestach nikt nie zauważył, iż zlikwidowaliśmy ulgi przejazdowe dla emerytów, choć zysk z tego dla budżetu był 20 razy większy niż cięcia u studentów. Tak więc w budżecie na 2002, a potem na 2003 rok, trochę obciąłem wydatki, trochę podniosłem podatki, przesunąłem część wydatków na przyszłe lata. Efekt był taki, że budżet był do sfinansowania, a jednocześnie nie był obciążeniem dla koniunktury gospodarczej. Mówiąc krótko: nie powodował nadmiernego negatywnego impulsu dla gospodarki.