Zlececniodawców nadal brak
Uciekł do Szwecji, podobnie zresztą zrobił jego kolega Jacek, zwany "Kato". Piotrek i Kato zaprzyjaźnili się, postanowili zostać w Szwecji, gdzie Kato też znalazł sobie partnerkę. Często spotykali się we czwórkę. Monika nie wiedziała, że mężczyzn łączą lewe interesy, ale zaczęła być podejrzliwa, gdy Piotr wyjeżdżał "w interesach".
Dziewczyna nie dawała się zbyć, przekonywała go, by zerwał z półświatkiem. Mężczyzna wiedział, że nie zerwie z przeszłością z dnia na dzień, ale ani się spostrzegł, kiedy partnerka zaraziła go optymizmem - postanowił lojalnie uprzedzić szefów, że kończy z gangsterką. I wtedy do ich mieszkania wpadł Kato, strzelił do obojga, z tym że Monikę zabił, a Piotrowi udało się przeżyć. Wszczęto śledztwo.
Piotr plątał się w zeznaniach dwa lata, zanim zaczął mówić prawdę. Kato nigdy nie powiedział, na czyje zlecenie działał.
Kama Margielska / ksiazki.wp.pl