Wnuk Anny Walentynowicz dla WP: nie obchodziłem rocznicy Porozumień Sierpniowych
Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz, mówi WP: - Wielu ludzi na prawicy pochowało się za sztandarem PiS, za wartościami Solidarności, a tak naprawdę to są zwykli cwaniacy i oszuści, którzy biją na tym kasę.
Sebastian Łupak: Jak pan obchodził 40-lecie podpisania Porozumień Sierpniowych?
Piotr Walentynowicz: Byłem do godz. 16 w pracy, w fabryce okien.
Nie dostał pan zaproszenia na obchody?
Dostałem zaproszenie na jakiś koncert na godz. 19.
I nie poszedł pan?
Jeśli miałbym tam spotkać panów Janusza Śniadka czy Karola Guzikiewicza, to nie będę tam szedł. Ja nie chcę mieć zdjęć z lawirantami, oszustami. Obiecują, a potem nie dotrzymują słowa. I co? Mam iść do nich i udawać, że jest fajnie?
Ma pan konflikt z panem Śniadkiem, posłem PiS z Pomorza i panem Guzikewiczem ze stoczniowej Solidarności?
Oni siedzą pod sztandarem Solidarności nie wiadomo po co. Prawdopodobieństwo spotkania takich osób, jak Śniadek i Guzikiewicz powoduje, że nie wybrałem się na obchody. Moja babcia mówiła już lata temu, że ideały Solidarności dawno zabito.
Na obchody z prezydentem Andrzejem Dudą też nie chciał pan iść pod historyczną bramę nr 2?
Andrzej Duda zawetował ustawę degradacyjną, pozbawiającą stopni wojskowych wysokich rangą żołnierzy z czasów stanu wojennego, z Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Dotąd nie naprawił swojego błędu. Nie pokazuję się więc tam, gdzie on jest.
Myślałem, że jest pan człowiekiem prawicy…
Jestem zdecydowanie po stronie prawicy, ale tam też jest zbyt wielu nieuczciwych ludzi. Pochowali się za sztandarem PiS, za wartościami takimi jak ”żołnierze wyklęci”. A to są zwykli cwaniacy, oszuści, którzy biją na tym kasę. I na szczeblu rządowym i związkowym.
Warto świętować Porozumienia Sierpniowe?
Porozumienia Sierpniowe to było wielkie wydarzenie. Coś wspaniałego, ale co z tego? Współpracownicy SB i komuniści zniweczyli to zwycięstwo, ten trud.
Ja miałem wtedy trzy latka. Ale babcia mi opowiadała, już jak byłem dzieckiem, że Wałęsa był Bolkiem, a nasze szanse na piękną Polskę zniszczyła agentura. Solidarność była inwigilowana przez SB, później rozpoczął się proces rozkradania majątku narodowego. Wszystko uwalono: stocznie, huty, cegielnie. Pomiot komunistyczny i agenturalny się dogadał i rozgrabił wszystko. Nie warto więc wierzyć w pewne mity.