Trwa ładowanie...
recenzja
15 lipca 2010, 15:36

Wnuczka czarownicy na huśtawce

Wnuczka czarownicy na huśtawceŹródło: Inne
d1s19l6
d1s19l6

Tytuł wydaje się znajomy, choć może niezupełnie taki sam? No właśnie, Idiotka wraca też jest jakoś mgliście znajoma. Bingo! To przecież manhattańskie opowiadania z * Tajskiego masażu*, tym razem scalone w powieść. Każdy z nas ma pewnie wśród rodziny i bliskich jakiegoś nudziarza po wielekroć opowiadającego te same, niezmienne anegdoty. Niektórzy za to mają szczęście mieć przyjaciółkę (dobór płci w przykładach nieprzypadkowy), prawdziwą wnuczkę Szeherezady, której dobrze znane historie nie tylko rozrastają się w boczne wątki i dygresje, ale dojrzewają wraz z nią i słuchaczem, nabierają nowych znaczeń, pozwalają się oglądać z nowych punktów widzenia...

A jeśli nawet taka przyjaciółka nie zdarzyła się w prawdziwym życiu, można przecież, by przegnać małe smuteczki, otworzyć książkę i zanurzyć się w gawędę totalną, wszechogarniającą, subiektywną, inteligentną, troszkę – w sam raz - złośliwą, szczerą bez ekshibicjonizmu, kokieteryjnie mylącą tropy i maski... Izabela Czajka-Stachowicz znalazła następczynię – wnuczkę czarownicy na huśtawce.

Aby barwnie opowiadać, warto najpierw barwnie żyć. Bohaterce, zawieszonej między Manhattanem i Warszawą, barwne życie przychodzi właściwie samo, wprost pod drzwi. Wokół Molly wciąż wiruje tłum ludzi w nieustannej przeprowadzce, tańcu (uwaga: zmiana partnerów), teatrze na scenie i w życiu, próbowaniu nowych profesji i smaków, pakowaniu walizek, powitaniach i pożegnaniach. Narratorka skryta za szaloną imprezowiczką okazuje się niezmiernie wnikliwą obserwatorką rzeczywistości, inteligentną i niewymuszenie dowcipną. A do tego Molly zwyczajnie lubi ludzi i jest ich ciekawa, a promieniowanie ciepła i witalności najwyraźniej przyciąga w jej orbitę różnych oryginałów, budzi uśpione talenty w szaraczkach i ciepłe wspomnienia w dawno porzuconych kochankach. Pozostawiamy Molly w szczęśliwym małżeństwie (wyszłam za mąż, zaraz wracam...) i może następnym samolotem z NY przyfruną do nas nowe opowieści. Albo te same, kto wie...

d1s19l6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1s19l6

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj