Olimpijczyk
W 1972 roku wychowanek Sośnicy Gliwice został powołany na turniej olimpijski w Monachium, podczas którego rozegrał 6 meczów i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a reprezentacja Polski po wygranej 1:2 w finale z Węgrami, po raz pierwszy w historii została mistrzem olimpijskim.
"Te Igrzyska dały nam jeszcze jednego dodatkowego kopa - okazało się, że nawet w tak trudnym turnieju i w tak trudnych warunkach, jak choćby te przed meczem ze Związkiem Radzieckim, potrafiliśmy wszystko przezwyciężyć i pokonać nasze słabości. To stało się źródłem jeszcze większej siły, jeszcze większej wiary, jeszcze większego zaufania do naszych umiejętności. Tworzyło doskonałą perspektywę przed zbliżającymi się eliminacjami do mistrzostw świata. Zespół, który stworzył i przygotował pan Kazimierz, był gotowy do wielkich rzeczy" - zapewnia były napastnik autora książki "Życie jak dobry mecz".