Uliczna egzekucja
Bartoszewski wspomina w książce, jak wielkie wrażenie zrobiła po polskiej stronie murów getta w Warszawie egzekucja kilkudziesięcioosobowej grupy inteligencji żydowskiej na ulicach w kwietniu 1942 roku:
"Na Polaków nie działało rozstrzelanie potajemne albo wywożenie do obozu, bo Polaków też wywożono do obozów, ginęli w Oświęcimiu, była akcja AB [wymierzona głównie w polską inteligencję ludobójcza akcja okupanta z 1940 roku - przyp. WP.PL]. [...] Ale rozstrzelanie na ulicach - to działało na wyobraźnię".